Mój pierwszy raz z Dark Souls: Remastered #1 – Poznajcie Krzyśka

Krzysztof jest budzącym trwogę wśród swoich wrogów wojownikiem z masywnym torsem, który pomoże mu przyjmować ciosy, gdy zapomni zasłonić się swą tarczą.

Jest o wojownik przepełniony testosteronem, co widać po jego seksownych zakolach. Czasami wykazuje się również sprytem, wszakże jest rudowłosy!

Undead Asylum

Początek gry widziałem wiele razy, dlatego przejście tej lokacji nie stanowiło dla mnie wielkiego wyzwania.

Po otwarciu swojej celi zatłukłem wszystkie moby jakie napotkałem na swojej drodze, rozpaliłem ognisko i ominąłem pierwszego bossa, w celu pozyskania lepszego wyposażenia.

Z lepszym orężem pokonanie Asylum Demona było tylko formalnością, choć oczywiście zlamiłem atak z góry – będzie trzeba nad tym popracować – i musiałem chwilę pomachać swym mieczem.

Firelink Shrine

Eksploracja Firelinka przebiegała dość sprawnie, do czasu odwiedzenia cmentarza, Wymijanie szkieletów okazało się trudniejsze niż myślałem…umarłem… wielokrotnie.
Koniec końców zebrałem wszytko co chciałem i ruszyłem w dalszą drogę.

Undead Burg

Tutaj szło całkiem nieźle, co prawda zdażyło się upaść, ale przez własną nieuwagę. Rozpaliłem drugie ognisko i nieco eksplorowałem.

Podsuwmowująć

Jestem zdziwiony jak dobrze się bawię! Co ciekawe moje upadki nie powodują frustracji, a raczej uśmiech. Postanowiłem konsumować Dark Souls w małych dawkach 1-3 godz. żeby zbyt szybko się nie zniechęcić.

Jutro dalsza eksploracja lokacji i walka z bossem.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *